Słowo Boże na dzisiajCzytania liturgiczne z dniaTo Słowo jest też dla Ciebie
Zacznij od dzisiaj czytanierozumieniezastosowanie
To Słowo jest dla CiebieEwangelia to... prawdziwy power
Ewangelia jest... dla Ciebie
Ewangelia to... prawdziwy power
Czytaj Ewangelię każdego dnia
Ewangelia to.. prawdziwy power!
Ewangelia to prawdziwa petardaAt the Beach...śźćżąę.ł
- Ewangelia św. Mateusza, (Mt 21,22)
- św. Augustyn
- św. Hieronim.
"Bóg sie rodzi" Niech narodzi się w Twoim sercuJezus jest drogą do uwolnienia nas z grzechu i śmierci.Jezus przyszedł po to, abyś nie zginął, ale miał życie wieczne.Nie bój się nawrócenia...Jezus czeka na Ciebie każdego dnia
Czytania dnia oraz komentarz do Ewangelii
Czytania liturgiczne z dnia:
18 września 2024 r.
Pierwsze czytanie:
Czytanie z Księgi Mądrości (Mdr 4,7-15)
Sprawiedliwy, choćby umarł przedwcześnie, znajdzie odpoczynek. Starość jest czcigodna nie przez długowieczność i liczbą lat się jej nie mierzy: sędziwością u ludzi jest mądrość, a miarą starości – życie nieskalane. Ponieważ spodobał się Bogu, został umiłowany, a żyjąc wśród grzeszników, został przeniesiony. Zabrany został, by złość nie odmieniła jego myśli albo ułuda nie uwiodła duszy, bo urok marności przesłania dobro, a burza namiętności mąci prawy umysł. Wcześnie osiągnąwszy doskonałość, przeżył czasów wiele. Dusza jego podobała się Bogu, dlatego pośpiesznie uszła spośród nieprawości. A ludzie patrzyli i nie pojmowali ani sobie tego nie wzięli do serca, że łaska i miłosierdzie nad Jego wybranymi, i o świętych Jego staranie.
Psalm responsoryjny:
(Ps 148, 1-2. 11-13a. 13c-14)
REFREN: Chłopcy i dziewczęta,
sławcie imię Pana
Chwalcie Pana z niebios,
chwalcie Go na
wysokościach.
Chwalcie Go, wszyscy Jego aniołowie,
chwalcie Go,
wszystkie Jego zastępy.
Królowie ziemscy i wszystkie
narody,
władcy i wszyscy sędziowie na ziemi,
Młodzieńcy i
dziewczęta,
starcy i dzieci
niech imię Pana wychwalają.
Majestat Jego ponad ziemią i niebem
i On pomnaża potęgę
swego ludu.
Oto pieśń pochwalna wszystkich Jego świętych,
synów Izraela, ludu, który jest Mu bliski.
(Mt 5, 8)
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Ewangelia:
Ewangelia według świętego Łukasza (Łk 2, 41-52)
Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał On lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: "Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie". Lecz On im odpowiedział: "Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?" Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.
Komentarz do Ewangelii:
Czytania liturgiczne dnia (wg lekcjonarza)
[
Ewangelia ] Dzisiejsza perykopa ukazuje pewien epizod z życia Józefa,
Maryi i Jezusa. Droga do Jerozolimy, do Miasta świętego. Wyprawa, aby
oddać chwałę Bogu, a nie tylko wypełnić przepis Prawa. To był czas
modlitwy, szczególnej, bo świątynia była miejscem wysławiania Boga
JAHWE i składania mu ofiar. świątynia Jerozolimska, która była dla
Żydów jedyną świątynią i jedynym miejscem, w którym można było
składać ofiary ze zwierząt i płodów rolnych. Chociaż Synagogi, były
również miejscem modlitw, to jednak nigdy nie pełniły takich funkcji,
jak świątynia Jerozolimska. Było to więc miejsce wyjątkowe, gdzie
znajdowała się Arka Przymierza, która stała w specjalnym pomieszczeniu,
zwanym Miejscem Najświętszym ("święte świętych"), które było
odseparowane od reszty świątyni specjalną zasłoną, za którą nie
wolno było nikomu wchodzić oprócz arcykapłana o ściśle określonych
porach roku. świątynia w Jerozolimie była miejscem publicznych i
prywatnych ofiar, a także ośrodkiem modlitwy. Pielgrzymowali do niej
Żydzi nie tylko z całego kraju, ale także spoza Palestyny. Pielgrzymki
miały miejsce głównie w wielkie święta, kiedy Prawo nakazywało
obecność w świątyni. Do świąt tych przygotowywano się przez post,
modlitwę i obmycia. Do Jerozolimy przybywały wówczas dziesiątki, a
nawet setki tysięcy Żydów.
Prawdopodobnie dzisiejsza perykopa
opisuje właśnie jedno z takich świąt. Wielka ilość pątników w
Jerozolimie powodowała wyjątkowy tłok i tłum i stąd widzimy
uzasadnienie słów Łukasza, które mówią: "Kiedy wracali po
skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie
zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie
pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych.
Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go"(Łk 2,43-45).
Tak wielka liczba ludzi przyszła oddać chwałę Bogu i złożyć ofiarę,
że po prostu doszło do takiego zamieszania. Jezus pozostaje w
Jerozolimie. Nie xzasuważyli tego Józef z Maryją. Jezus pozostaje w
Mieście świętym, pozostaje w pobliżu jedynej świątyni Żydów. To
miejsce to było mieszkanie Boga, bo chociaż Bóg znajduje się w niebie,
to jednak świątynia jest odpowiednikiem Jego pałacu niebieskiego.
Odniesienie do świątyni utożsamiane było z odniesieniem do samego Boga.
Jest bowiem świątynia znakiem wybrania Bożego: sam Bóg wybrał ją
sobie na mieszkanie na miejscu, które od tego czasu uznane zostało przez
czcicieli Jahwe za centrum wszechświata.
Właśnie tutaj pozostaje
Jezus. Chciał tutaj pozostać. Maryja z Józefem wracają do Jerozolimy
szukać Jezusa. To, co było w ich życiu najcenniejsze - Jezus zagubił
się i wracają do jerozolimy szukać Go. "Dopiero po trzech dniach
odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami,
przysłuchiwał się im i zadawał pytania"(Łk 2,46). Jezus jest
odnaleziony w świątyni, w tym najświętszym miejscu Żydów. I ten opis,
który przedstawia nam Łukasz jest bardzo ważny: "Wszyscy zaś,
którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i
odpowiedziami"(Łk 2,47). Zdumieć się, zachwycić tym, co mówi
Jezus. To jest wskazanie dla nas. Może wiele razy czytaliśmy ten
fragment, a nie dostrzegliśmy tego. Słuchali Jezusa najlepsi i najwięksi
nauczyciele w Izraelu i byli zdumieni Jego słowami. Ludzie, któzy całe
lata spędzali na studiowaniu Tory i Prawa byli zdumieni.
Ile
razy w swoim życiu byłem zdumiony tym, co mówi Jezus? Moze jest to
wskazanie, abym się zasłuchał w Jego Słowo i zachwycił się Nim?
Również Maryja z Józefem byli zdziwieni tym, co spotkali: "Na ten
widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: Synu, czemuś
nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy
Ciebie"(Łk 2,48). Możemy czasem jak Józef i Maryja nie rozumieć tego,
co czyni Jezus w naszym życiu. Jeśli oni najbliźsi Jezusowi tego nie
rozumieli, co o ile my często Go nie rozumiemy? "Lecz On im odpowiedział:
Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym,
co należy do mego Ojca? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im
powiedział"(Łk 2,49-50).
Być w tym, co należy do Ojca,
pełnić Jego wolę to zadanie dla każdego z nas niezależnie od tego,
jaką droga powołąnia idzie. Ale potrzeba nam też pokory, jaką miał
Jezus gdy wracał do Nazaretu: "Potem poszedł z nimi i wrócił do
Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te
wspomnienia w swym sercu"(Łk 2,51). Poddanie w sprawach bożych jak jest
ważnie w naszej codzienności. Właśnie taka postawa prowadzi nas do
tego, byśmy czynili to, co Łukasz zawarł w charadterystycznych dla
siebie summariach, które właśnie kończy dzisiejszą perykopę: "Jezus
zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u
ludzi"(Łk 2,52). Tak więc być poddanym, by czynić postępy w
mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi (por. Łk 2,51-52) to
droga dla każdego z nas, jednak czy stać nas na to by zachwycić się
Jezusem, Jego postawą, życiem i Słowem, aby odnaleźć swą drogę do
Boga???
Jacek Zamarski