Słowo Boże na dzisiajCzytania liturgiczne z dniaTo Słowo jest też dla Ciebie
Zacznij od dzisiaj czytanierozumieniezastosowanie
To Słowo jest dla CiebieEwangelia to... prawdziwy power
Ewangelia jest... dla Ciebie
Ewangelia to... prawdziwy power
Czytaj Ewangelię każdego dnia
Ewangelia to.. prawdziwy power!
Ewangelia to prawdziwa petardaAt the Beach...śźćżąę.ł
- Ewangelia św. Mateusza, (Mt 21,22)
- św. Augustyn
- św. Hieronim.
"Bóg sie rodzi" Niech narodzi się w Twoim sercuJezus jest drogą do uwolnienia nas z grzechu i śmierci.Jezus przyszedł po to, abyś nie zginął, ale miał życie wieczne.Nie bój się nawrócenia...Jezus czeka na Ciebie każdego dnia
Czytania dnia oraz komentarz do Ewangelii
Czytania liturgiczne z dnia:
05 lutego 2023 r.
Pierwsze czytanie:
Czytanie z Księgi Proroka Izajasza (Iz 58, 7-10)
Tak mówi Pan: "Dziel swój chleb z głodnym, do domu wprowadź biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziej i nie odwracaj się od współziomków. Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie. Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie, chwała Pańska iść będzie za tobą. Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On rzeknie: „Oto jestem!” Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem".
Psalm responsoryjny:
(Ps 112 (111), 4-5. 6-7. 8a i 9)
REFREN: Wschodzi w ciemnościach
jak światło dla prawych
On wschodzi w ciemnościach jak
światło dla prawych,
łagodny, miłosierny i sprawiedliwy.
Dobrze się wiedzie człowiekowi, który z litości pożycza
i
swoimi sprawami zarządza uczciwie.
Sprawiedliwy nigdy się nie
zachwieje
i pozostanie w wiecznej pamięci.
Nie przelęknie się
złej nowiny,
jego mocne serce zaufało Panu.
Jego wierne
serce lękać się nie będzie.
Rozdaje i obdarza ubogich,
jego
sprawiedliwość będzie trwała zawsze,
wywyższona z chwałą
będzie jego potęga.
Drugie czytanie:
Czytanie z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian (1 Kor 2, 1-5)
Bracia, przyszedłszy do was, nie przybyłem, aby
błyszcząc słowem i mądrością, głosić wam świadectwo Boże.
Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak
tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego. I stanąłem przed wami w
słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem. A mowa moja i moje
głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów
mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała
się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.
Aklamacja
(J 8, 12)
Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną,
będzie miał światło życia.
Ewangelia:
Ewangelia według świętego Mateusza (Mt 5, 13-16)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też lampy i nie umieszcza pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu. Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie".
Komentarz do Ewangelii:
Czytania liturgiczne dnia (wg lekcjonarza)
[
Ewangelia ] Jezus mówi uczniom o tym, że są solą ziemi i światłem
świata. To bardzo zobowiązuje i słowa te są dla każdego z nas swoista
przestrogą. Jezus upomina nas, abyśmy nie utracili smaku, bo wtedy zdamy
się tylko na wyrzucenie. Wskazuje, abyśmy nie siedzieli wygodnie we
własnych fotelach życia rodzin, parafii, grup i wspólnot i tylko tam
czytali Ewangelię tylko sobie, ale poszli i głosili ją tak, jak
nakazał On sam nakazał Apostołom: "Idźcie więc i czyńcie uczniów ze
wszystkich narodów" (Mt 28,19). Zauważ, że Jezus nie pyta Apostołów,
czy nadają się do tego, ale mówi konkretnie IDZCIE. Mamy wyjść do
innych, aby Jezus mógł dotrzeć do ich serc. To prawidłowość, to
konieczność, na którą wskazał nam Jezus. To dzisiaj widzisz, czy
siedzisz w fotelu, czy poszedłeś wypełnić zadanie Jezusa. Mam być
światłem dla tych, którzy wierzą, ale również dla tych, którzy są
daleko od Jezusa. Jaka jest więc twoja odpowiedź wobec zleconej misji, do
której posłał mnie sam Jezus. Potrzeba nam czynić uczniów.
Zostałem posłany jako zwiastun Dobrej Nowiny, Ewangelii. Tak samo jak
Apostołowie. Mam nie tylko opowiadać, ale świadczyć, żyć tym
posłaniem Jezusa. To ma być mój styl życia. Codzienny i w każdej
okoliczności. Życie Jezusem, a gdy inni to zobaczą to przekonają
się, uwierzą. Mam swoim życiem wskazywać innym na Jezusa. To zasadniczo
różni się od osoby, która tylko opowiada. Uczeń, posłaniec jest tym
światłem, które Jezus wysyła tym, którzy jeszcze żyją w ciemności.
Jezus mówi bowiem wyraźnie uczniom: "Wy jesteście światłem świata.
Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też
światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło
wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed
ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który
jest w niebie" (Mt 5,14-16). Czy więc słuchający mnie zachwycą się
moim życiem? Czy zobaczą we mnie, w moim postępowaniu Chrystusa, Jego
prawo, Ewangelię, realizowanie Jego miłości? Mam jak św. Paweł
głosić Ewangelię miłości, Dobrą Nowinę o zbawieniu. Do tego
zostałem posłany. Nie mogę żyć inaczej. Nikt mnie nie zwolnił z tego
nakazu Jezusa. Nie ma takiego usprawiedliwienia. Każdy z nas zda sprawę z
przepowiadania Ewangelii, z głoszenia Jezusa.
Jakże łatwo
odchodzimy od bardzo radykalnego posłania, jakie zostawił nam Jezus. Jak
łatwo znajdujemy usprawiedliwienie z naszej biernej postawy. Obserwuję to
w Kościele, ale również w grupach modlitewnych i wspólnotach, gdzie
zapał ewangelizacyjny jakby ostygł. Gdzieś się zagubił ten żar, nie
ma tego pawłowego szaleństwa dla Ewangelii. Jakże jest to smutne, gdy
ludzie uważający, ze są bliżej Pana, jakoś łatwo dyspensują się od
tego czynienia uczniami wszystkich, gdzie są posłani. Jeśli ty nie
chcesz głosić Ewangelii, to kto ją będzie głosił za ciebie? Czy masz
tych zastępców? Dlaczego twoje lenistwo (bo tak należy to nazwać),
zaniedbanie głoszenia Ewangelii jest czymś, co aż wrosło w twoje EGO, w
twoje JA. Tak Kościół się nie rozwinie, będzie się cofał, bo
wciąż na wielkie żniwa Ewangelii jest za mało robotników. Nie uciekaj
od głoszenia Ewangelii, od wielkiej radości, jaką daje ci Jezus. Czyń
uczniami wszystkie narody. Jak rzadko kontemplujesz te słowa, bo gdyby
było inaczej szedłbyś z radością, aby głosić Jezusa. Zapisz sobie te
słowa i nimi żyj: "Idźcie więc i czyńcie uczniów ze wszystkich
narodów" (Mt 28,19). Nie szukaj już wymówek, że się nie nadajesz, że
tego nie czujesz. Idź, bo posłał cię Jezus...
Bóg wyzwala nas
z naszych lęków i obaw. Przychodzi do naszych wątpliwości. Wie, że
masz opory i wątpisz, czy potrzebna jest ta ewangelizacja, to głoszenie
Ewangelii.
Ojciec polecił ci dzisiaj iść i głosić Ewangelię.
Czy wypełniłeś to zadanie? Czy zamierzasz je wypełnić?
Jeśli
nie staniesz się jak sól, która utraciła smak. Jest po prostu
bezwartościowa i nadaje się tylko na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi
jak mówi nam to dzisiaj Jezus. To sól nadaje smak. Jeśli utracisz ducha
służby, entuzjazmu dla Jezusa, to po prostu nie ma w tobie soli
Ewangelii. Jesteś, ale bez smaku. Prawdziwy ersatz.
Takie proste
pytanie: ile razy w ciągu roku sprawdzasz, czy twoja postawa, to nie taki
duchowy ersatz? Nie sprawdzasz? Jeśli nie sprawdzasz, czy sól nie
utraciła smaku, a więc ty nie utraciłeś swego smaku, to skąd wiesz,
że nie nadajesz się na wyrzucenie? Nikt, kto pięknie się do ciebie
uśmiecha nigdy ci tego nie powie. Pamiętaj o tym. Kadzenie nigdy nie daje
prawdziwego obrazu. Nie sprawdzasz tego, a więc nie wiesz czy masz smak.
Może jesteś już dawno bez smaku i nadajesz się tylko na wyrzucenie?
Może nie obumarłeś dla swoich wad, przyzwyczajeń, złych skłonności i
pozostałeś jak to ziarno pszenicy - samo, ale bez żadnego owocu, bez
żadnego plonu. Nie rozeznałeś swego powołania, nie poszedłeś na
Mistrzem, utraciłeś dary łaski... Jesteś jak sól, która utraciła
smak. Jakże trudno przyznać się do tego, ale może ta bolesna prawda
dotyczy właśnie ciebie? Sprawdź czy nie jesteś już solą bez smaku,
taką stara i zwietrzałą...
Jacek Zamarski