• Jak się modlić?

Jak się modlić?

Ocena użytkowników: 2 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

"Jak się modlić? Jak dobrze się modlić? Jak rozpocząć modlitwę?" - te i podobne pytania padają od lat i i ludzie szukają na nie odpowiedzi. Szukają, ponieważ ten temat dotyczy ich życia, jest dla nich swoistym znakiem zapytania. Zastanówmy się dlaczego pada takie pytania? Chyba dlatego, że ludzie mają pewien problem z modlitwą. Nie wiedzą jak się modlić. Czy to dobrze? Przecież o tym człowiek uczy się od dziecka. I nic??? 

"Jak się modlić?" pyta dzisiaj wielu stojąc w obliczu duchowej pustki. Ludzie ci mając jakieś mgliste doświadczenie modlitwy, a raczej jakiś strzępków informacji o modlitwie odkrywają w swoim życiu potrzebę modlitwy, jakieś wewnętrzne przynaglenie do niej. Prawdę mówiąc często nie wiedzą czym jest modlitwa, z tego zaś wynika kolejny fakt, że nie wiedzą jak się modlić. Ale to nie jest jakiś problem, bo właśnie weszli na drogę poszukiwania modlitwy, a tak naprawdę odpowiedzieli na zaproszenie Boga, bo człowiek otrzymał od Boga zaproszenie do modlitwy. Jak więc to potraktować?

W czasach Jezusa uczniowie proszą o to samego Jezusa: "Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów» (Łk 11,1). Pragnienie, aby poznać modlitwę i nauczyć się jej aby się modlić jest czymś bardzo ważnym i pozytywnym. Co jednak  jest potrzebne, aby się modlić, co jest potrzebne, abym ja mógł się modlić?

1. Modlitwa jest darem Boga, konieczne jest wiec przyjęcie tego daru, tego zaproszenia. Z modlitwą jest tak, że to Bóg zaprasza człowieka do modlitwy, Bóg pierwszy daje mu wewnętrze przynaglenie do podjęcia modlitwy. Tak więc inicjatywa leży po stronie Boga, trzeba jednak ją przyjąć. Jest więc modlitwa odpowiedzą na zaproszenie Boga, trzeba więc wpierw podjąć decyzję: tak, chcę się pomodlić. Jeśli człowiek wie, że jest to spotkanie z Bogiem, to właśnie w sercu człowieka zapada decyzja, że człowiek ten chce sie modlić. 

2. Modlitwa czyli spotkanie wymaga czasu i miejsca. Modlitwa to spędzenie czasu z Bogiem, konieczne jest więc, abym dał Bogu czas, mój czas na to spotkanie. Podobnie ważne jest miejsce tej modlitwy. Ciche miejsce, gdzie mam pewien komfert słuchania Boga to właśnie jest to. Sam Jezus poucza o tym swoich uczniów: "Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie" (Mt 6,6). Pozwól, aby Duch Święty prowadził cię i uczył modlitwy. Od początku człowiek zmaga się z różnymi przeszkodami dotyczącymi modlitwy, przeżywa też różne trudności, a także pokusy, aby porzucić modlitwę, porzucić Boga w swoim życiu. Świadomość tego jest bardzo ważna, albowiem człowiek pragnący moclić się, czyli kroczyć drogą modlitwy powinien zawierzyć tą drogę Bogu, jak wskazuje na to psalmista: " Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał " (Ps 37,5).  Te słowa są dla nas doskonałym wskazaniem jak zacząć się modlić. Tak więc w chwili trudności, obojętności czy przeszkód na drodze modlitwy, nie zniechęcaj się bo od ciebie zalezy, czy będziesz chciał się modlić. Daj po prosu Bogu twój czas i nie uciekaj od Niego, pozwól prowadzić się Duchowi Świętemu, który jest naszym nauczycielem modlitwy.  " Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał " (Ps 37,5) - te słowa są dla nas doskonałym wskazaniem jak zacząć się modlić.  

3. Modlitwa wymaga od człowieka nie tylko miejsca i czasu, lecz przede wszystkim wiary. Wtedy, gdy rzeka wiary wyschła w jego życiu, i grozi mu tylko wypowiadanie słów, które nie mają oparcia w wierze. Jednak modlitwa to nie konkurs recytatorski, a niektórzy tak to postrzegają. Potok pustych słów nie prowadzi nas do Boga. W takiej sytuacji jezus znów nas poucza: " Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie" (Mt 6,7-8). Tak więc modlitwa to nauka wyciszenia siebie i słuchania. Słuchania z wiarą. A więc na początek słuchawki z uszu, komputer, tablet i oczywiście smartfon też na chwilę wyłączone. Dopiero tak można zacząć słuchać. Zacząć uczyć się słuchania Boga. 

Współczesna trudność odkrywania Boga i poznawania Go na modlitwie zaczyna się chyba od trudu, jakim jest cisza. Naprawdę, trzeba to odkryć i wygrać to trudne zmaganie, bo wokół nas wciąż jest szum, gwar, muzyka w słuchawkach. Brakuje ciszy. Wielu nie lubi wręcz ciszy i denerwuje ich nawet chwilowa cisza. A odkrywanie modlitwy, zasłuchanie się w Boga zaczyna się właśnie w ciszy. Nauka modlitwy zaczyna się również od wejścia w ciszę. Dopiero wtedy mogę usłyszeć nie jakis ciekawy przebój, ale to, co Bóg mówi do mnie

Jacek Zamarski


home